PODRÓŻE

Podróż do Japonii – cała prawda o kosztach

Czy wycieczka do Japonii jest bardzo droga?


Japonia jest uważana za jeden z droższych krajów na świecie pod kątem podróżowania. Faktycznie, aby dotrzeć i podróżować po Japonii trzeba się liczyć z pewnym wydatkiem. Czy ten całkowity koszt będzie jednak duży, zależy to od wielu czynników:

  • czy trafiliśmy na promocję z biletami lotniczymi
  • czy wcześnie rezerwowaliśmy noclegi
  • czy nocleg to prywatny pokój czy miejsce we wspólnym pokoju
  • czy stołujemy się w sieciówkach japońskich, czy chodzimy do lepszych restauracji
  • czy często podróżujemy od jednego miejsca do drugiego miejsca
  • jakie bilety kupujemy na transport publiczny w mieście
  • gdzie kupujemy pamiątki

Podczas naszych wypraw zawsze byliśmy oszczędni. Im jednak jesteśmy starsi, albo po prostu w końcu zarabiamy lepiej, stawiamy większy nacisk na komfort. Z tego względu nie wybieramy zawsze najtańszej opcji, ale staramy się też nie przepłacać.

Całkowity koszt wyjazdu na osobę wyniósł nas 6700 zł.

  • bilety lotnicze w dwie strony – 2000 zł
  • zakwaterowanie – 1310 zł
  • przejazdy między miastami + bilety na przejazdy w mieście – 1300 zł
  • wyżywienie
  • bilety wstępów i atrakcje
  • “pamiątki”

Koszty przeliczane według kursów euro i jenów z kwietnia 2014 roku.

Teraz przejdę po kolei przez wszystkie wyżej wymienione koszty, aby je dokładnie przedstawić oraz pokazać jak staraliśmy się je obniżyć.

bilety-lotnicze

Za bilety lotnicze zapłaciliśmy dokładnie za osobę 477.82 euro = ok. 2000 zł.
Bilety lotnicze można kupić w różnych widełkach cenowych

  1. Poniżej 1200 zł – jeśli trafisz na jakiś błąd systemu na stronie albo na mega super promocję
  2. Pomiędzy 1200 a 1600 zł – super promocja
  3. 1600 – 2200 – promocje nie oszałamiające jak poprzednie, ale dalej dbające o stan Twojego portfela i częściej występujące się
  4. >2200 – droższe / normalne ceny biletów

Czy 477.82 euro / 2000 zł to jest dużo?

Nie wiem jak jest próg maksymalny, bo nigdy nie sprawdzałam. Swoją drogą 6 lat temu leciałam za 3300 zł i z tej perspektywy wydaje mi się to kupą kasy.

Z opcją 1 i 2 jest taki minus, że wyloty mogą odbyć się z różnych miast w Europie, co zależy to od linii lotniczych, na których promocję się trafiło (np. AirItalia to Mediolan, AirFrance to Paryż, KLM to Amsterdam). I w zależności gdzie się mieszka, należy doliczyć dojazd lub dolot to tego miejsca. Jeśli do biletu do Japonii dodasz bilet do miejsca z którego wylatujesz i dalej jest to cena niższa niż z Twojego miasta, to gra jest warta świeczki. W innym przypadku lepiej zdecydować się na “droższą” opcję, z miasta do którego jest Ci w miarę wygodnie dojechać.

Dlaczego zdecydowaliśmy się w końcu kupić te a nie inne bilety lotnicze?

Pierwszy powodem był termin wyjazdu. Bardzo chcieliśmy jechać w terminie wiosennym, kiedy trwa Sakura i kwitnące wiśnie dominują w japońskim krajobrazie. Co roku oczywiście ten termin jest trochę inny i zdeterminowany przez warunki pogodowe. Synoptycy są w stanie jednak przewidzieć kilka miesięcy wcześniej kiedy ten okres nastąpi. W zależności od rejonu, kulminacja Sakury może odbyć się w innym terminie, jednak będzie to jedynie różnica kilku dni. Można sprawdzić to na tej stronie.

sakura

Kolejnym powodem był okres na jaki chcieliśmy pojechać i celowaliśmy w 14 dni. Znaleźliśmy termin na 16 dni, w tym 14 noclegów. Do Tokio przylecieliśmy rano 26 marca, a wylecieliśmy wieczorem 10 kwietnia, tak więci zyskaliśmy 2 pełne dni.

Oto nasza rozpiska lotu

WYLOT

25/03/2015 Monachium Wylot 07:25
25/03/2015 Istambuł Ataturk Przylot 11:05
25/03/2015 Istambuł Ataturk Wylot 14:15
26/03/2015 Tokyo Narita Przylot 08:55

POWRÓT

10/04/2015 Tokyo Narita Wylot 22:30
11/04/2015 Istambuł Ataturk Przylot 04:40
11/04/2015 Istambuł Ataturk Wylot 07:45
11/04/2015 Monachium Przylot 09:30

Ostatnim czynnikiem była cena i miejsce wylotu. Na cały bilet nie chcieliśmy wydać więcej niż 2000 zł. Mieszkamy w Niemczech w Monachium i braliśmy pod uwagę lotniska we Włoszech, Niemczech, Szwajcarii, Polsce i Czechach. Mimo, że znaleźliśmy tańsze bilety z Pragi to po doliczeniu kosztów dojazdu, opłacały nam się lepiej bilety z Monachium.

Wypadło na linie Turkish Airlines. Nie narzekaliśmy.

Gdzie szukać promocji i tanich biletów?

Dlatego, że mieszkamy w Niemczech, sprawdzaliśmy niemieckie portale oferujące bilety. Ostatecznie bilety kupiliśmy poprzez stronę Flugladen.de.

Sprawdzaliśmy także polskie strony informujące o promocjach. Zazwyczaj śledzimy fly4free i zauważyliśmy post o tanich biletach z Warszawy i Pragi do Tokio linią Turkish Airline. Sprawdziliśmy loty z obydwu tych lotnisk, a także z Monachium.

Strony, z których konkretnie korzystaliśmy podczas poszukiwania tanich ofert:

Wyszukiwarki biletów

zakwaterowanie

Całkowity koszt zakwaterowania wyniósł nas za osobę 318 euro = ponad 1310 zł. Na noc wychodzi to średnio 23 euro = 95 zł.

Oto rozpiska wszystkich hotelów. Cena jest podana za pokój, a nie za osobę!

nocleg URL Koszt – YEN Koszt – EUR Koszt – PLN
26.03 Tokio http://www.toukaisou.com/index-e.htm 5280 41.68 176.53
27.03 BUS
28.03 Koyasan http://koyasanguesthouse.com/en/guest/ 7000 52 220.24
29.03 Nara 8600 64 271.07
30.03 Nara 8600 64 271.07
31.03 Nara 8600 64 271.07
1.04 Nara 8600 64 271.07
2.04 Osaka 5300 41 173.65
3.04 Osaka 5300 41 173.65
4.04 Osaka 5300 41 173.65
5.04 BUS
6.04 Tokio 5300 41 173.65
7.04 Tokio 5300 41 173.65
8.04 Tokio 5300 41 173.65
9.04 Tokio 5300 41 173.65

Rezerwacja hoteli z większym wyprzedzeniem

Hotele planowaliśmy z 1,5 miesięcznym wyprzedzeniem, a i tak było to za późno! Czemu za późno? Byliśmy w dosyć turystycznym dla Japończyków okresie i w niektórych miastach, do których chcieliśmy się udać, nie było już żadnych wolnych pokoi (np. Kioto). Dlatego by mieć pewność, że będzie miało się pokój, rezerwacje trzeba dokonać o wiele wcześniej.

Najlepiej, aby noclegi zarezerwować 3 miesiące wcześniej, ale my nie mieliśmy jeszcze wtedy kupionego biletu lotniczego.

Inną sprawą związaną z wcześniejszą rezerwacją, jest po prostu możliwość wyboru tanich noclegów, kiedy są jeszcze dostępne. Czasami można faktycznie znaleźć ostatnie pokoje w przykładowym Kioto, ale proponowana cena od osoby to minimum 100 euro (420 zł).

Ustaliliśmy sobie budżet na jedną noc za osobę – 20-25 euro , czyli 85 – 110 zł. Przy tej cenie staraliśmy się mieć zawsze własny pokój o przyzwoitym standardzie. Oczywiście można znaleźć tańsze pokoje, z gorszym standardem lub w pokoju wieloosobowym.

Patrząc teraz na naszą rozpiskę wydatków za noclegi, w dwóch przypadkach jednak przekroczyliśmy nasze założenie budżetowe. Mieliśmy duży problem ze znalezieniem hotelu w Nara lub okolicach, dlatego nocleg za 32 euro (135 zł) był dla nas najlepsza opcją. Wzięliśmy jednak pod uwagę, iż hotel zapewnia śniadanie, więc nie musieliśmy tracić pieniędzy na poranny posiłek. Podobnie w przypadku noclegu na Koyasan.

Wyszukiwanie hoteli

Pierwszą rzecz jakąkolwiek ustaliłam (poza kupnem biletów) to plan wycieczki, czyli gdzie dokładnie chcemy pojechać, co zobaczyć i gdzie się zatrzymać. W oparciu o ten plan, zabrałam się za poszukiwanie noclegów w interesujących nas miastach.

Strony na jakich szukaliśmy noclegów:

W przypadku venere, z serwisu skorzystaliśmy nie dlatego że mają tanie noclegi, ale dlatego że znaleźliśmy kod rabatowy. I nocleg, który byłby trochę drogi, okazał się w bardzo przystępnej cenie.

Jak znaleźliśmy kupon?

Na forum fly4free ludzie dzielą się miedzy sobą kodami zniżkowym na hotele w różnych serwisach internetowych.

Kiedy nie mogłam znaleźć noclegu, który mieścił się w naszym budżecie (np. Kioto, Asuka, Yoshino i Hakone), szukałam po prostu noclegu w mieście obok. W jednym przypadku Nara była naszym miastem wypadowym, z którego robiliśmy jednodniowe wycieczki pociągiem do Asuka i Yoshino. Kioto zwiedziliśmy mieszkając w Osace, a do Hakone przyjechaliśmy z Tokio. Opłacało się to ze względu finansowego (Osaka nocleg + bilet Kioto < nocleg Kioto), a czasowo na tym źle nie wyszliśmy (30min. z Osaki do Kioto pociągiem).

Czym kierowaliśmy się wyborem noclegów?

    • Powinien to być pokój prywatny.
      • W Osace najtańszą opcją okazał się hostel, gdzie mieliśmy osobne pokoje.
      • W Koyasan spaliśmy w kapsułach co bardzo nam podpasowało. Bardzo fajny klimat hostelu i typ noclegu.
    • Sprawdziliśmy czy śniadanie jest wliczone i jak to się kalkuluje w cenie noclegu.
    • Aby pokój był dla niepalących.
    • Jak daleko jest od najważniejszych punktów, do których chcieliśmy dojechać.
    • Jak daleko mamy do stacji metra.

Co myśli o tym jeleń z Nara…

jelen-nara-zjezdzaj

przejazdy

Za wszystkie przejazdy za osobę koszt wyniósł około 1300 zł. W jego skład weszły

  • 2 przejazdy autobusem na długim dystansie (Tokio – Kioto)
  • krótkie przejazdy pociągiem między miastami
  • bilety na metro i autobusy w obrębie miasta

Całą rozpiskę możecie znaleźć TUTAJ.

Najpierw przejazdy między miastami, a później miastowe

Kiedy miałam już zarezerwowane noclegi i wiedziałam jakie wycieczki chcemy odbyć, ostatnim punktem do zrealizowania był plan dojazdów od jednego do drugiego miejsca.Najważniejszym przejazdem był odcinek między Tokio, a Kioto lub Osaką. Był to dla nas najdłuższy dystans do pokonania. Shinkansenowi zajmuje ponad 3 godziny, a jest to 450 kilometrów. Niestety taki pociąg kosztuje ponad 400 zł za osobę, wiec nie skorzystaliśmy.

Transportem na jaki się zdecydowaliśmy był nocny autobus. Nie dość, że jest to najtańsza opcja przy dłuższym dystansie, to jeszcze zaoszczędziliśmy na dwóch noclegach. Korzystaliśmy z przewoźnika Willer Bus i szczerze możemy polecić. Bilety można kupić na ich stronie za pomocą karty kredytowej, później wydrukować i mieć ze sobą.

Jeśli chodzi o wyszukiwanie pociągów to najlepsza jest HyperDia. Użyteczność strony i grafika nie powala, ale znajdziemy na niej wszystkie możliwe opcje przejazdów. Jeśli nie chcemy jechać shinkansenem, możemy po prostu odznaczyć tą opcję. Hyperdia pokazuje przejazdy zarówno między miastami jak i w mieście.

Jedną, często wykorzystywanych przez turysytów, opcją jest bilet Japan Railway Pass, upoważniający na nieskończoną ilość przejazdów koleją japońską na określony okres czasu. Bilet 7 dniowy kosztuje 220 euro (930 zł). Uwaga! Bilet nie obowiązuje na pociągi lokalne, a czasami żeby gdzieś dotrzeć, trzeba skorzystać z pociągu lokalnego. Czy Japan Railway Pass się opłaca, zależy to od planu wycieczki i sumy kosztów za wszystkie planowane przejazdy.

Jeśli chodzi o przejazdy w mieście, to szukałam informacji na blogach, forach internetowych i innych stronach. Wiedziałam, iż na pewno muszę kupić bilet do Tokio, Osaki i Kioto na przynajmniej jeden pełny dzień.

Tokio

W Tokio spędziliśmy najwięcej czasu i zdecydowaliśmy się na bilet 3 dniowy Tokyo Subway Ticket za 1500 jenów (48 zł). Dostępny jest tylko dla turystów z zagranicy, a informacje na temat tego biletu i innych biletów w Tokio można znaleźć tutaj.Uwaga! Ten typ biletu nie można kupić we wszystkich automatach, a jedynie w specjalnych punktach. My kupiliśmy na lotnisku.

Osaka

W Osace zdecydowaliśmy się na bilet dzienny za 800 jenów (25 zł). Pozytywnie się zaskoczyliśmy, bo bilet w weekend kosztuje 600 jenów (19 zł). Bilety do kupienia w każdym automacie, a więcej informacji tutaj.

Kioto

W Kioto poruszaliśmy się głównie rowerem, a drugiego dnia zdecydowaliśmy się na dzienny bilet autobusowy. Atrakcje są bardzo rozrzucone, dlatego uważamy, że autobus jest wygodny, no i tani. Informacje na temat biletów.

W niektórych przypadkach bardziej opłacało się nabyć tzw. combo bilety. Płacisz raz za pakiet kilku różnych rodzajów biletów, co oczywiście wychodzi taniej niż kupowanie tych biletów osobno. Takie bilety nabyliśmy w dwóch przypadkach. Podczas naszego wyjazdu do Koyosan i Hakone.

Co było w składzie Koyosan?

  • Bilet z Osaki w dwie strony na gorę Koya (pociąg + kolejka)
  • Nieograniczone przejazdy autobusowe na górze Koya
  • Zniżki na wybrane atrakcje turystyczne i do sklepów z pamiątki

Tańsza wersja biletu kosztuje 2,860 jenów (90 zł). Druga różni się tylko szybszym pociągiem do góry Koya. Więcej informacji.

Co było w składzie Hakone?

  • Bilet w dwie strony z Tokio (stacja Shinjuku) lokalną linią Odakyu.
  • Nieograniczone przejazdy środkami publicznymi współpracującymi z linią Odakyu tj. autobusy, pociągi, łódki, kolejką linowa na terenie Hakone.
  • Zniżki na wybrane atrakcje turystyczne.

Billet na jeden dzień kosztował nas 5,140 jenów (164 zł). Więcej informacji.

Stworzyłam rozpiskę przejazdów, nazw biletów i ich cen

Aby uniknąć problemów z uzyskaniem informacji od Japończyków, którzy nie zawsze mówią po angielsku i mogą wprowadzić mnie w błąd i moją kieszeń, wolałam dowiedzieć się sama na temat wszystkich dojazdów i biletów. Poza tym nie wszystkie tablice z rozkładami pociągów są jeszcze dla mnie jasne, bo niestety mój japoński jeszcze nie osiągnął takiego stopnia, aby z łatwością odczytywać wszystkie znaki.

Tokijskie metro jest obsługiwane przez 2 przewoźników i dlatego nie można kupić jednego standardowego biletu działające na wszystkie linie. Niestety podobnie jest na bilety między miastami. Można jechać pociągiem Japan Railway, albo lokalnym odpowiednikiem (trochę tak jak nasze IC i pociąg regionalny). Dlatego warto wiedzieć, który lokalny przewoźnik jest tańszy i szybszy na naszej trasie.

Kolejnym plusem planowania na zaś przejazdów, jest odkrycie ciekawych zniżkowych biletów. Na przykład bilety kilkudniowe na Tokijskie metro, które mogą być kupione na lotnisku i tylko przez obcokrajowców albo bilety combo.

I zawsze wiedziałam ile mogę maksymalnie wydać. Jeżeli ktoś mi proponował bilet z większą ceną, wiedziałam że coś nie gra i prawdopodobnie ktoś pomylił się albo sprzedaje mi bilet na inna linię. Oto rozpiska wszystkich przejazdów w wersji pdf. Koszt podany jest zawsze za jedną osobę. Podane ceny są w jenach.

wyzywienie

Podobnie jak z noclegiem, ustaliliśmy średnią kwotę jaką planowaliśmy średnio wydawać na jeden posiłek i było to 32 zł (1000 jenów). Na miejscu okazało się jednak, że mniej wydawaliśmy na posiłki. Było to zazwyczaj 450 – 800 jenów (14 – 25 zł). Oczywiście czasami zdarzyło się, że przekroczyliśmy wydatek 1000 jenów (32 zł), czy to w Koyosan na typowym wegetariańskim obiedzie, czy kiedy poszliśmy w Osace na izakaya.

Często też stołowaliśmy się w japońskich restauracjach sieciowych, gdzie nie dość że jedzenie jest tanio, to do tego jeszcze smaczne. Przykładowo Yoshinoya, Ichibanya czy Sukiya, ale też zdarzało nam się odwiedzić lokalne małe restauracje.

Celowaliśmy przynajmniej w jeden porządny posiłek dziennie, a rano czy wieczorem kupowaliśmy mniejsze porcje, street food lub jedzenie w sklepie.

A propos sklepów. W Japonii na każdym rogu są tzw. convienient store, otwarte 24h na dobę i zawsze zaopatrzone w świeże zestawy jedzenia. Można tam kupić onigiri (kulka ryżowa z nadzieniem), sushi, makarony lub sałatki. Cena za lunch box opiewała między 200 a 600 jenów (6 – 19 zł).

bilety-i-atrakcje

Niestety nie zapisywałam wszystkich wydatków w obrębie tej kategorii. Przykładowe ceny

  • Wypożyczenie roweru (Asuka lub Kioto) – 900 jenów (29 zł)
  • Wstęp do Kuruma Onsen – 2500 jenów (80 zł)
  • Wejście do muzeum w Nara – 520 jenów (16 zł)
  • Wejście do ogrodu botanicznego – 200 jenów (6 zł)

Często też musieliśmy płacić za wstępy do świątyń i kapliczek. Poza tym szukaliśmy bezpłatnych atrakcji.

przywiezione

Czyli wszystko co zabraliśmy ze sobą z Japonii. Nie jesteśmy fanem pamiątek i tzw. pierdół, dlatego bardzo się z tym ograniczyliśmy.

Kategorie zakupów jakie dokonaliśmy

  • ciuchy
  • artykuły papiernicze
  • dodatki do domu
  • pamiątki dla znajomych

W kategoriach ciuchów odwiedziłam tylko 2 sklepy. Jednym z nich jest G.U., a drugim Uniqlo. Ten drugi można znaleźć już w Europie, na przykład w Berlinie.

Jeśli chodzi o artykuły papiernicze i dodatki do domu, to zakochałam się w Tokyu Hands i Loft. Mają ogromny asortyment, w różnych kolorach i formach.

Jeśli chodzi o dodatki do domu i pamiątki dla znajomych, to zaopatrzyliśmy się w sklepie 100 Yen, takie nasze “Wszystko po 5 zł”. Kupiliśmy między innymi miseczki, pałeczki i pojemnik do onigiri. Trochę mniej kolorowe niż w Tokyu Hands i Loft oraz mniejszy wybór, ale tańsze!

A Wy jak planujecie swoje podróże i jak wygląda wtedy Wasz budżet? : )

Spodobał Ci się post? Podziel się nim...